Strasze historyjki

Opowiadała mi babcia ze gdy była w moim wieku to jej mama wysłała ją po tate bo był u kolegi to był już póżny wieczór. Jej tata a mój pra dziadek powiedział jej ze zaraz wróci moja babcia wróciła do domu gdy wchodziła po schodach to stał ktoś w przedsionku to była jakaś postac z łańcuchami. Moja babcia sie wystraszył i pobiegła na góre by opowiedzieć wszystko swojej mamie. Gdy jej tata wrócił to zaczął szukać tą postać ale nikogo nie znalazł. Moja pra babcia wytłumaczyła swojej córce a mojej babci ze to była jakaś postać która nie trafła do nieba i widocznie chciała prosić o modlitwe z nią.

Opowiadała mi babcia ze gdy byłam mała to widziała razem z ciocią czarną postać.

To było tak: co piątek do mojej babci przychodziła moja ciocia a jej siostra pograć w karty. Ja z mamą siedziałam  w pokoju i sie bawiłam w pewnej chwili cos weszło i poszlo w stronę pokoju moja babcia myslała ze to mój tata wrócił z pracy i ze jest zły na nią i moją ciocie ze nawet sie nie przywitał. Moja babcia poszla się zapytać mojej mamy czemu sie nawet mój tata nie przywitał. Moja mama powiedziala ze mój tata jeszcze nie przysedl z pracy. Przeszuały cały dom a niczego nie było. Gdy mój dziadek i tata wrócili z pracy babcia im opowiedziała ze ktos wszedł cały na czarno ubrany a nikogo nie było. Tata sie przestraszył i znów przeszukali cały dom od góry do dołu a nikogo nie było nawet w szafach szukali.

To przytrafiło sie naprawde.